niedziela, 4 lipca 2010


Kochaj mnie zawsze i bądź dla mnie zawsze.

Patrz w moje oczy głęboko, czaruj uśmiechem, gładź dłonią po dłoni, rozpieszczaj, rozczulaj, całuj namiętnie i cmokaj zabawnie, przytulaj, rób jajecznicę na śniadanie i jedzmy ją wspólnie prosto z patelni, całuj brzuszek w te dni i nie tylko, odgarniaj włosy z czoła i zakładaj je za ucho, noś na rękach i na plecach, pozwól być Twoim Maleństwem...

Wczoraj, dziś, jutro. Zawsze.

sobota, 3 lipca 2010

do ostatniego dnia





Byłam już chyba wszędzie ale nigdzie nie mogę zagrzać dłużej miejsca. Mówiąc wszędzie mam na myśli wszystkie te internetowe pożeracze czasu.. Dlatego na razie bedzie pewnie kiepsko ale może z czasem się rozkręci ;)
A teraz zostałam sama to chyba szukam jakiegoś zajęcia na najbliższy miesiąc. Żeby tak nie myśleć, nie tęsknić.. Wytrzymam, na pewno wytrzymam.

Uśmiecham się do wspomnień. 
No bo jak tu się nie uśmiechać do szczęścia?